Okruchy wspomnień – Żydzi w Kórniku
Reportaż oparty na wspomnieniach jednego z byłych mieszkańców Kórnika o społeczności żydowskiej zamieszkującej to miasteczko przed II Wojną Światową wraz z krótką historią ich przybycia i współmieszkania w Kórniku na przestrzeni wieków.
W Kórniku – przed laty, jak w licznych miastach i miasteczkach Polski – mieszkało wiele osób pochodzenia żydowskiego.
Już w 1505 roku, w dokumentach miejskich Poznania, pojawiła się wzmianka o Jakubie Żydzie z Kórnika. Zaś w 1507 roku, gmina żydowska Kórnika wpłaciła 2 floreny podatku z okazji koronacji Zygmunta Starego. Wielkość zapłaconej kwoty wskazuje jednak na obecność znikomej liczby obywateli tej nacji.
Dane na temat Żydów w Kórniku zachowały się jedynie z późniejszych czasów. Inwentarz majętności kórnickiej z 1653r. wymienia kilku rzeźników narodowości żydowskiej, którzy mieli obowiązek skupowania wybrakowanego bydła z folwarków pańskich.
W drugiej połowie XVII w. i w pierwszej poł. XVIII w. ludność żydowska na ogół utrzymywała się z zajęć typowo miejskich, w przeciwieństwie do ludności chrześcijańskiej, najczęściej zajmowała się zajęciami rolniczymi. Doceniając rolę Żydów w Kórniku, ówczesny właściciel majątku kórnickiego – Zygmunt Działyński, wydał w 1715 roku przywilej, który potwierdzał dawne uprawnienia tej ludności i ich obowiązki wobec właściciela. Było to np.:
- określenie wysokości podatków od nieruchomości miejskich i płatności w określonych terminach,
- obowiązek zakupu sześciu ton soli i dwóch ton śledzi rocznie przez gminy ze składów pańskich,
- zakaz warzenia piwa, zezwolono jedynie na pędzenie wódki po opłaceniu odpowiedniego podatku akcyzowego,
- obowiązek kupowania wybrakowanego bydła i owiec z folwarków pańskich po wyznaczonej cenie
- ponoszenie kosztów związanych z przechodzeniem lub zatrzymywaniem się wojsk.
Za to władza pańska:
- zabezpieczyła gminę żydowską przed ingerencją czynników miejskich,
- gwarantowała wykonywanie zajęć kupieckich,
- swobodę wyznawania wiary
- i prawo nabywania działek miejskich.
W okresie rządów, w Kórniku, Teofili z Działyńskich Szołdrskiej-Potulickiej (znanej obecnie jako „Biała Dama”) na terenie miasta prowadzona była ożywiona akcja osadnicza. Jako kobieta na swe czasy bardzo przedsiębiorcza, sprowadziła do Kórnika znaczną grupę ludzi zajmujących się rzemiosłem i handlem. W swoim majątku rozwinęła przetwórstwo wełny i produkcję tkanin, a w jej czasach były to dochodowe przedsięwzięcia, którymi zajmowali się rzemieślnicy żydowscy, bo to oni słynęli z wytwórstwa sukna i szerokich kontaktów handlowych. Z czasem też właścicielka majątku, korzystała prawdopodobnie również z porad dotyczących inwestowania kapitału zarobionego i pozostawionego jej przez dwóch mężów. Dzięki temu pewnie, ale również dzięki innym cechom charakteru, jakie niewątpliwie musiała posiadać, Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka uchodziła za kobietę nowoczesną, zamożną, przedsiębiorczą, która przebudowała siedzibę rodu i rozwinęła posiadłość kórnicką do znaczniejszych rozmiarów niż jej poprzednicy.
Za jej czasów, w 1767 roku została w Kórniku wybudowana przez Hillela Beniamina synagoga, na którą Teofila z Działyńskich przekazała drzewo ze swych lasów. Zbudowany wówczas drewniany dom modlitwy zaliczany był do tych architektonicznie bardziej interesujących w Wielkopolsce.
Po śmierci Teofili z Działyńskich Szołdrskiej-Potulickiej , około 1793 roku Kórnik liczył 1518 mieszkańców, w tym 632 Polaków, 636 Żydów i 250 Niemców. Wśród rzemieślników, narodowości żydowskiej było 44 krawców (na ogólną liczbę 46), którzy tworzyli własny cech, poza tym 10 rzeźników (na 14), jeden szklarz (na 2) i jedyny złotnik.
W 1809 roku na 247 domów w Kórniku, 60 zamieszkiwali Żydzi, z czego wynika, że ilość osób na 1 dom żydowski była bardzo duża.
W pierwszej połowie XIX w. ilość domów żydowskich zwiększyła się szybko dzięki ich bogaceniu się. W 1837 roku na 2 654 mieszkańców Kórnika było 1 158 Żydów. Ale już od połowy XIX w. ich ilość zmniejszała się systematycznie. Wiązało się to zapewne z wydarzeniami Wiosny Ludów i wzrostem nastrojów antyżydowskich wśród ludności polskiej, kiedy wielu Żydów współpracowało z władzami pruskimi. Od lat 50-tych notuje się liczne wyjazdy ludności żydowskiej do Ameryki.
W 1871 roku na 2 735 mieszkańców było już tylko 395 Żydów. Kiedy zaś w latach 70-tych budowana kolej z Poznania w kierunku Śląska ominęła Kórnik, liczba ludności miasta zaczęła się zmniejszać, szczególnie zaś opuszczała miasto ludność żydowska, nie widząc tutaj dla siebie szerszych perspektyw.
W 1937 roku gmina żydowska w Kórniku liczyła tylko 31 osób, w tym dziesięciu dorosłych mężczyzn, a w roku wybuchu wojny było ich 35.
Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Kórnika, synagoga została zamknięta.
Pod koniec września 1939 roku starszy gminy żydowskiej Pawel Jaraczyński zwrócił się do komendanta miasta o zezwolenie na odbycie w bóżnicy modłów z okazji przypadającego święta „Długiej Nocy”. Zezwolenie otrzymał. Mężczyźni modły odbyli, ale w tym czasie budynek został otoczony przez wojsko i policję niemiecką, a wychodzący Żydzi zostali załadowani na samochód i wywiezieni do Poznania. Większość z nich została rozstrzelana w Forcie VII – 28 września, pozostali zaś do końca listopada 1939 r. Natomiast kobietom i dzieciom kazano w terminie do 3 listopada tego roku przenieść się do getta w Kaliszu.
Wszelkie ślady po kórnickich Żydach okupanci starali się zatrzeć. W 1942 roku rozebrano całkowicie synagogę, zaś kamienie nagrobkowe z cmentarza żydowskiego, który mieścił się u zbiegu ul. Średzkiej i ul. Parkowej, użyto do wykładania chodników, wzmacniania rowów przydrożnych itp.
Obecnie jedynym śladem istnienia gminy żydowskiej w Kórniku jest brama nad dawnym przejściem z rynku do bóżnicy, tzw. Ucho igielne, z napisem w języku hebrajskim i niemieckim. Została ona odnowiona staraniem Kórnickiego Towarzystwa Kulturalnego, natomiast w samej bramie zostało urządzone lapidarium nagrobków żydowskich wydobytych staraniem działaczy tegoż Towarzystwa z ulic, rowów i innych miejsc miasta.
(wpis przygotowany na podstawie artykułu „Z dziejów gminy żydowskiej w Kórniku” Stanisława K. Potockiego)
Film
Co po nich zostało …? – trochę dokumentów, niewiele zdjęć, kilka macew, resztki wspomnień … – ot okruchy…
Reportaż zrealizowany w 2013 roku w ramach XVI Dni Judaizmu w Kórniku na zlecenie Fundacji Zakłady Kórnickie
Polecane artykuły
Jadwiga Zamoyska – Skarby Generałowej
Z okazji 100-nej rocznicy śmierci Jadwigi Zamoyskiej oraz z inspiracji Fundacji Zakłady Kórnickie, Sejm RP uhonorował ją tytułem Patronki Roku 2023. Z tej okazji powstał film dokumentalny „Jadwiga Zamoyska – Skarby Generałowej” opowiadający historię jej życia oraz wspominający Cepculki – uczennice Szkoły Domowej Pracy Kobiet, którą stworzyła Zamoyska
Dzieci morza i wiatru
Film dokumentalny opowiadający o najlepszych stadninach i ludziach hodujących konie kiedyś i współcześnie oraz o tym, jak pracować ze zwierzęciem, aby rozumiał jeźdźca i był jego przyjacielem.
Klejnoty Jadwigi Zamoyskiej
Jadwiga Zamoyska – Patronka Roku 2023 – założycielka Szkoły Domowej Pracy Kobiet, współtwórczyni Fundacji Zakłady Kórnickie
Biała Dama z Kórnika
Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka – wybitna przedstawicielka rodu Działyńskich, władającego Zamkiem w Kórniku, która w czasach ogólnego upadku gospodarczego Polski doprowadziła majątek kórnicki do rozkwitu.
Wybuch Powstania Wielkopolskiego – 27 grudnia 1918 roku – wspomnienie
Listopad i grudzień 1918 roku w Poznaniu i w Wielkopolsce to czas szczególny. Z jednej strony – to czas oczekiwania na decyzje polityczne, które miały zapaść na odległych salonach międzynarodowych. Z drugiej – czas gorączkowych przygotowań do odzyskania wolności we własny sposób. Nikt nie spodziewał się, że właśnie 27 grudnia 1918 roku sprawy przybiorą taki obrót.
Zamach na Ratusz – 13 listopada 1918 roku w Poznaniu – wspomnienie
Dziwny hrabia, czy niezwykły i wielki człowiek?
Władysław hr. Zamoyski – na pewno prawdziwy polski arystokrata – szlachcic, do pewnego stopnia niezrozumiały dla niektórych mu współczesnych, ale jednocześnie podziwiany przez wielu do dziś.
Tytus hr Działyński
Film prezentujący biografię jednego z najszlachetniejszych arystokratów Wielkopolski. Stworzył on specyficzny skarbiec kultury, który przetrwał i służy nam do dziś.
Trudne początki – aktywność gospodarcza W.Zamoyskiego
Po kupnie Zakopanego, po ogromnym, finansowym wysiłku, zadłużeniu majątku kórnickiego – przyszło działać Władysławowi Zamoyskiemu na nowym, nieznanym terenie. W artykule poruszono kwestię, dlaczego hrabia Zamoyski nie skorzystał z możliwości, jakie stworzył fakt, że Zakopane rozwijało się w owych czasach jako popularny ośrodek turystyczny i spa.
Dobrawa – Matka Chrzestna Polski
Każdy z nas ma metrykę chrztu, gdzie w odpowiednich rubrykach stoi data, imię, imiona rodziców i rodziców chrzestnych. Podobną metrykę można by próbować wypełnić także dla całego kraju. W rubryce „imię” nie wpisalibyśmy jeszcze: Polska – bo nazwa taka nie była w X w. używana i najpewniej wcale nie istniała. Nie ma za to właściwie wątpliwości, kto stanąłby w charakterze matki chrzestnej – to książęca małżonka, czeska księżniczka Dobrawa. Nazywanie jej matką polskiego chrześcijaństwa nie jest zresztą niczym nowym.
Refleksje w 1050 rocznicę Chrztu Polski
Księżna Dobrawa – Matka Chrzestna Polski – to jedna z pierwszych rzeczywistych postaci naszej historii. Dzięki Niej odmienił się nie tylko świat naszych praojców … ale i nasz świat. Dobrawa jako „matka chrzestna” – to dla nas też idea …
Komendant „Rakoczy” – dowódca Powstań Śląskich
ALFONS ZGRZEBNIOK (1891-1937) – pseudonim „Rakoczy”, nauczyciel, działacz samorządowy i polityczny, komendant powstań śląskich. Od znaczony m.in.: Orderem Virtuti Militari V kl., Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi, Krzyżem Niepodległości z Mieczami, trzykrotnie Krzyżem Walecznym i Złotym Krzyżem Zasługi. Sejmik Województwa Opolskiego ogłosił rok 2017 – Rokiem Alfonsa Zgrzebnioka, dowódcy I i II Powstania Śląskiego.